ZESPÓŁ

Dziękujemy wszystkim za słowa o naszym koncercie. Tak naprawdę są to słowa zachwytu nad działaniem Ducha Świętego, który chce działać na koncertach

ZESPOŁU POD WEZWANIEM DUCHA ŚWIĘTEGO

...bo to po prostu Jego zespół!

skład:
 Ewelina Filipiak - skrzypce,
Hanna Gąsiewska - instr. klawiszowe,
o. Marek Walkusz CSSp - akordeon,
Szymon Kubiak - gitary,
Jacek Chrzan - bębny, drumle, przeszkadzajki, gitary,
Kasia Chrzan - śpiew, gitara




Słowa od uczestników koncertu:


Pani Ania:




Koncert Zespołu Pod Wezwaniem Ducha Świętego sprawił, że była to doskonała forma doznań, gdyż mogłam widzieć ikony, które były centralną częścią występu, i jednocześnie słuchać dźwięków tak przypominających dalekowschodni klimat kulturowy, że poczułam się jakbym została przeniesiona w czasie do Jerozolimy. Żartując sobie dopowiem, że jeszcze brakowało mi tylko kilku rdzennych mieszkańców Ziemi Świętej. Jedna z pieśni spowodowała, że zobaczyła oczami swoje duszy jak mury Jerozolimy płoną światłem zachodzącego słońca.


o. Maciej Sierzputowski CSSp:


Jeśli chodzi o koncert to mnie zaskoczył pozytywnie. Musze przyznać, że ja sobie nie wyobrażam tej muzyki nie na żywo. Posłuchanie tego nie na żywo jest dla mnie bez sensu. To jest taka muzyka, która faktycznie pozwala na jakieś przeżycie. Ma być grana na żywo!!! Jest niepowtarzalna jako spotkanie osób  publiczności współodczuwającej z wraz muzykami.


Nie zgadzam się z prowadzącą zespół Kasią Chrzan, która twierdzi że nie jest to muzyka dla wszystkich. Ja uważam, że nie jest to rodzaj muzyki którą mogę lubić, czy nie lubić. Po prostu KAŻDY może w nią wejść. Choć może nie bez wysiłku.


Pani Basia:


Nigdy wcześniej nie słyszałam takiej muzyki...
Jestem pod jej ogromnym wrażeniem...
Przeniosła mnie daleko od tego co tu i teraz, jednocześnie dając mi siłę i moc do tego co tu i teraz.
Obudziła we mnie tęsknotę, właściwie jeszcze większą tęsknotę za Bogiem.
Dziękuję za ludzi którzy są autentyczni i tym co robią dają nadzieję i pomagają być bliżej Niego...
Dziękuję p. Kasiu :)


KS. Sławomir Kostrzewa: 

Dla mnie udział w koncercie Katarzyny Chrzan to nie tyle doświadczenie artystyczne, co głęboko duchowe. To rodzaj modlitwy przez muzykę, połączoną z kontemplacją ikon. Jestem szczerze zbudowany wysokim poziomem artystycznym tego projektu, wokół którego udało zgromadzić się utalentowanych i Bożych ludzi. Dzieło, które powstało w trakcie koncertu, jest odmienne od tego, czego mogliby oczekiwać ci, którzy mieli okazję posłuchać pierwszej, na wskroś autorskiej, znakomitej płyty Katarzyny Chrzan pt. "Ave Mama". To inny rodzaj muzyki, inspirowany wpływami muzyki żydowskiej oraz pewnymi odmianami współczesnych nurtów muzyki wielbieniowej. Powstało dzieło nietuzinkowe, muzyka, przez którą Bóg dotyka ludzkich serc swoim Słowem i mocą.

Brak komentarzy: